piątek, 10 sierpnia 2012

Welcome back :)

Nie było mnie... Rok, ponad rok? Tyle się zmieniło, w życiu, we mnie i jest lepiej :) Co tu gadać? Dodam zdjęcia i lecę do mojego 6-cio dniowego szwagra Piotrka xD
Rok 18-tek :
Tak w tym mojej :) Do tego wypad z Moim do Wrocławia :
I błogi, spokojny Bydgoszcz :D
To raczej baardzo okrojony skrót ostatnich 2 miesiecy, ale co tam. Pa :D

poniedziałek, 28 marca 2011

Monolog

Co tu pisać? To tragedia, niewyobrażalny ból dla rodziny.
Moim zdaniem najgłupsze co może człowiek w takiej sytuacji zrobić to siać plotki;/

Bóg kolejny raz pokazał nam, że nie znamy dnia, ani godziny.
W takich chwilach zastanawiam się czy warto marnować życie na błahe sprawy, zamartwiać się tym, co tak naprawdę nie znaczy nic, a jesli znaczy wiele czy nie warto to rozwiązać? Warto.

Koniec przemyśleń na dzień dzisiejszy, późno.

Szkoła,dom,kościół,dom,zadanie,dom,spanie.
Szkoła,dom,kościół,dom,zadanie,dom,spanie.
Szkoła,dom,kościół,dom,zadanie,dom,spanie.

Jutro 16:30 Modlitwa, 17:15 Droga Krzyżowa, 18:00 Msza, po Mszy schola.
Sobota 12:00 Pogrzeb, 17 wyjazd do Częstochowy.

Ten wyjazd daje tak wewnętrzną siłę, że pomimo trudności "chce się".
Pozdrawiam :)

Trochę dziwactw :










wtorek, 8 marca 2011

5 tajemnic

Ponieważ mój blog odwiedza ilość ludzi w rytmie "mniej niż zero" dlatego tu zapiszę to co mi po głowie chodzi od liku dni :P

No więc, chciałam napisać coś czego nigdy nigdzie nie napisała,, albo nawet nie powiedziałam komuś.

1. Wszystkie moje pomysły powstają już po zamknięciu drzwi z... łazienki.
Na prawdę, kiedy tylko wchodzę do łazienki włącza mi sie wyobraźnia i tak powstaja pomysły, historie, opowiadania itd.
2. Jeśli wspominam już o łazience, to nie wyobrażam sobie kąpieli bez książki, gazety czy czegokolwiek do czytania. Dla mnie kąpiel jest stratą czasu, ale ją uwielbiam.
3. KOCHAM cos pichcić. Ciastka, obiady itd.
4.Jestem strasznie niezdecydowana, nie umiem sie zdecydować co zamówić do jedzenia, czy mam gdzieś jechać, czy cos zrobić czy też nie.
5. Dla mnie słowa : przepraszam, kocham, proszę - są na wagę złota. Bardzo rzadko ich używam.

To tyle na dzisiejszy post.
Teraz krótkie odliczanie i przedstawiam dzisiejsze zdjecia :)

















środa, 2 marca 2011

Paplanina jak z kina






Marzec, z kotką wariacje. W szkole wariują.
Nie chce mi się uczyć, na prawdę.
Nie mam ochoty.

W piątek jest spotkanie klasowe, będzie jak będzie. Z naciskiem na "jakoś".
Z nową klasą nie ma problemów, oprócz tego, że jest zbuntowana do kwadratu.
Facet z TI się uparł i firmę będziemy dalej tworzyć, właściwie to jak na razie to ja tworzyłam, ale to taki szczegół.
W sobotę na zabawę szkolną - pomagać ;)
Ale bd inaczej niż w tamtym roku, bo wiele osób się skarżyło, że osoby zamiast pomagać to siedzą i gadają itd.
Teraz bd 1 za "barem", 4 osoby, które bd pomagać przez cały czas i 2 "młode" do losów.
Po 22 zostanie tylko 5 :)
W sobotę, MUSZĘ iść do kościoła i na cmentarz.
Bo to mój obowiązek i jestem przywiązana do tego, że odwiedzam Mariusza
Zresztą nie tylko 5.03, ale zawsze gdy mam taką potrzebę.

Takie mnie "inspirują" i takie lubię :







czwartek, 24 lutego 2011

Początki

Czemu? Bo potrzebowałam większego pola do popisu.
Właściwie nigdy nie pokazywałam moich prac w takim świetle.
Moje życie nabiera nowego tępa, ale kto się do mojego życia dostanie - czas pokaże.

Ma być dziwnie, ciemno, agfa, czyli tak trochę brzydko-ładnie.

Kilka własnych :)